One Shot
Uwielbiam Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Uwielbiam Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Uwielbiam Cię za to, że ciągle chcesz mnie poznawać, pomimo moich błędów i wad nie rezygnujesz. Uwielbiam Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię uwielbiała co raz bardziej. Uwielbiam Cię za to, że nie chce przy Tobie niczego udawać, za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć.
Jestem Violetta Castillo. Pochodzę z biednej rodziny. Ledwo starcza nam na chleb. Mój tata German Castillo jest bardzo bogaty. Dziwicie się dlaczego jestem biedna.. Otóż mieszkam z moją mamą Marią Saramego.
Nazwisko mam taty... Kocham śpiewać, i tańczyć... Moją mame nie stać na szkołę muzyczną.. Moja mama mówi, że w przyszłości będę sławną piosenkarką. Tata chce pomóc finansowo.. Lecz niestety mama się nie zgadza... Chciał, żebym z nim zamieszkała, ale też się nie zgadza. Tata wniósł papiery do sądu żebym z nim mieszkała....
Obudziłam się dzisiaj wcześnie bardzo poddenerwowana i zestresowana, bo jest rozprawa o to czy przeprowadzam się do taty.
M: Violu załóż najlepsze ciuchy jakie posiadasz.. Słońce jak ja cię stracę to..
Ja: Mamo!- przerwałam- jak tata wygra rozprawe to mnie nie stracisz tylko się przeniosę do niego, będziesz się ze mną widziała kiedy tylko będziesz chciała- pocałowałam ją w czoło- i tata Cię w firmie zatrudni..
m: Nie chcę nic od tego- zacięła
JA:Mamo uspokój się! Proszę- szepnęłam- dobrze wiesz, że was kocham najbardziej na świecie.
M: kochanie jcbt, ubierz się bo za 3h rozprawa .
(2,5h później)
Jesteśmy w budynku w którym na sie odbyć rozprawa
Cześć Volu- powiedzial do mnie tata
Siema tata-przytuliliśmy się do siebie
MAm nadzieję, że się już spakowałaś
Tato! JEszcze nic nie wiadomo mama jest w ciezkim stanie martwie sie o nia
T: Ona tak specjalnie ..
-Rozprawa o przyznanie opieki Germanowi Castillo nad Violettą Castillo/
Po 4h wyszliśmy tat wygrała rozprawę. Mam w ciągu 2 tyg., się przenieść do taty.
Moja mama się popłakała.. Bardzo mi jej szkoda.. Naszczeście mam 2 tyg.,...
Mam nadzieję ze mama zdarzy ochlonac.. Dzisiaj mam wyprowadzkę do Brazyli.... Mama naszczescie juz ochlonela...Parcela podobno wygląda jak pałaco-willa. Mama pracuje w firmie taty.
Ostatnio bardzo sie do siebie zblizyli. Właśnie wysiadam z taty prywatnego samolotu. Fotele są wygodniejsze niz niz moje łóżko. Wsiadam do limuzyny.. 30 min i jesteś...m...y...
Gash Gash Gash!To...t.o.. jest cudowne.. Wchodzimy do środka podchodzi do nas jakaś gosposia z tortem i jakaś dwójka dorosłych i 2 dziewczyny miej więcej w moim wieku mówią:,, Violetta witamy w domu".
Tata ich przedstawia:
-To jest nasza gosposia bardzo dobry człowiek... Niestety nie umie trzymać języka za zębami ma na imię Olga
O: Ej! JA ci nie wytykam wad!-powiedziała wkurzona-olał to
T: To Ramallo dobra dusza i serce.. Przesadza z przestrzenią osobistą.
Angie- Moja żona,.. A i masz 2 siostry tak jak wspominałem.. Fran i Julia.
T: Okej to może dziewczyny zaprowadzą Cię do twojego gniazdka?
DZ: Pewnie!-odpowiedziały i zabrały mnie ze sobą, chciałam wziąć walizki, ale Ramallo już je dawno zaniósł. Zanim doszłyśmy do mojego pokoju zaczęłyśmy gadać:
J: Hej jestem Julia dużo z Francescą o tobie słyszałyśmy, i jestem zaszczycocona, że będziemy mieszkać pod jednym dachem.
F: Jestem Fran.
Ja: Dziewczyny ja też jestem zaszczycona, że będe z wami mieszkać, i że jest możliwość, zeby was poznać-powiedziałam i się przytuliłyśmy- Opowiecie mi coś o sobie?-zapytałam
One: Jasne! Już Cię baaaaardzo polubiłam- powiedziała zadowolona Fran, i otworzyły mi drzwi do pokoju.
Był od 3 razy większy niż całe moje mieszkanie w Europie, które jest już sprzedane. Mama będzie mieszkać niedaleko.- Violu jutro musimy iść na zakupy szkolne bo za 2,5 tyg zaczynamy naukę w Studio ,, ON BEAT".- Powiedziała Julka.
JA: Okey... Dziewczyny pomożecie mi?- wskazałam na walizki znajdujęce się w moim pokoju.
One: OCzywiście kochana,,
Gdy zobaczyły w czym ja chodziłam zabraly mnie na zakupy.: WIdziałyśmy, że tak będzie- posmutniałam i mnie przytuliły.
2,5 tyg poźniej
Obudziły mnie dzisiaj promienie słońca. Podobno w tej szkole są sami bogacze. Dziewczyny były już gotowe do wyjścia a ja się dopiero obudziłam.:
F: Violu co ty robisz w łóżku?- zapytała zaskoczona
Ja: Śpię...nie widać?- ziewnęłąm
F: Jest 11!
JA: CO??!!- podskoczyłam z łóżka!
Po 20 min byłam już gotowa
Gdy dotarliśmy do Studio zostaląm na chwilę sama więc postanowiłam zadzwonić do mamy.. Wyjęłam komórkę i poczułam , że się z kimś zderzam. Komórka wypadła mi z ręki, a sama runęłam głową w chodnik. Ael zamiast wylądować mocno na chodniku wylądowałam w czyichś ramionach. Odwróciłam głowę, a moim oczom ukazał się nieziemsko przystojny szatyn.:
SZ: Przepraszam ! Nic ci nie jest?-zapytał zmartwiony
Ja: Nie... Nic,..Dziękuje, że mnie uratowałeś bo inaczej leżałabym już nieprzytomna.
SZ: Nie ma za co...A tak wogóle to León Verdas jeste- wyciągnął rękę
JA: Violetta Castillo. Miło mi.
L: Mi też.
2 lata później
Jestem na chacie z Julką i Fran pomagają mi się przygotować do randki z Leónem.
Zadzwonił dzwonek, szłąm do wyjścia:
L: Dziendobry kochanie
V: Cześć skarbie- namiętnie mnie pocałował.
Nagle pociągnął mnie za rękę do pięknie przyszykowanego pomieszczenia o dziwo wszyscy tam byli zgromadzeni.
L: Violetta-spojrzał mi prosto w oczy- Jesteś najlepszę wróć największym skarbem jakim Bóg mnie obdarował, tlenem, którym oddycham miłością mojego życia, najpiękniejszą kobietą na całym świecie, przyestrzeni kosmicznej- łzy zaczęły mi spływać po policzku, natychmiast je starł.- Kocham Cię Violetta- szepnął. Po czym uklęknął i powiedział: VIoletta Castillo czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?
JA: Tak!- powiedziałam przez łzy.
Wszyscy zaczęli bić brawo, a León poderwał mnie do góy kręcił wokół wlasnej osi jednocześnie mnie całując.
2 lata poźniej
Tak Leon i Violetta są już małżenstwem mają jedno dziecko Natalię ma prawie 2 latka.
Leon z Violettą siedzą sobie na fotelach.:
Ja: León
L: Tak?
Ja: Kocham Cię.
L: JA ciebie też.
Ja: León?
L: Tak?
JA: Jestem w ciąży
J: JA ciebie też. Chwila co?
Ja: Zostaniesz ojcem.
L:Natalia slyszałaś będziesz miałą braciszka.
N: Wiem tatusiu.
L: Zarąbiście czyli ja się o tym ostatni dowiedziałem.
Ja: Kocham Cię.
L: Ja ciebie też.
Tak wiem beznadziejny One Shot.
Czytasz= Komentujesz- Motywujesz
.